Jesteśmy zabiegani. To niepodważalne – wszędzie pędzimy ile sił w nogach i posiedzieć bez ruchu możemy jedynie, kiedy nasz samochód utknie w korku. Wtedy jednak siedzimy dość nerwowo, więc i tu o odpoczynku mowy nie ma.
Pędzimy zawsze i wszędzie.
Przedświąteczny pęd to jednak zupełnie inna dyscyplina.
To jak maraton nowojorski. Tutaj pędzą wszyscy. Korki w mieście od rana do nocy (czy ci wszyscy ludzie nie powinni być w pracy?). Zapchane parkingi przy centrach handlowych nawet przed południem (czy oni naprawdę nie powinni być w pracy?). W sklepach rzeka ludzi…
Nie wiem jak Wy, ale ja w takich okolicznościach najczęściej rezygnuję z przedświątecznych zakupów, bo nie cierpię tłumów. I tak zakupy odkładam na wieczne „jutro”. Aż się orientuję (co roku z takim samym zdziwieniem), że do świąt została już tylko chwila, ja nadal prezentów nie mam a w sklepach tłumy zamiast mniejszych – coraz większe.
Trzeba się ratować!
Nic nie ratuje tak skutecznie jak internet! Konkretnie sklepy internetowe, czyli idealne rozwiązanie dla mnie – czekam aż domownicy pójdą spać, robię sobie herbatę z miodem, spisuję listę prezentów i przeczesuję sieć.
Jeden wieczór – prezenty zamówione…
nikt nie zarysował mi samochody na parkingu, ani nie podeptał mnie w drodze do kasy. Oczywiście nigdy nie udało mi się kupić wszystkiego w jednym sklepie, ale czasem udaje się w jednym zrobić zakupy dla kilku osób – wtedy płacę tylko za jedną przesyłkę ;)
W sytuacji, kiedy nie spotkamy w święta osoby, której chcemy sprawić prezent, warto wskazać w sklepie internetowym jako adres doręczenia, miejsce zamieszkania właśnie tej osoby – nie trzeba marnować czasu i pieniędzy na kolejną wysyłkę.
Ponieważ Łobuzowy Blog współpracuje z marką Dzidziuś mamy dla Was kupony rabatowe 15% na zakupy w sklepie on-line producenta tych kosmetyków. Podczas składania zamówienia wystarczy wpisać kod: LOBUZOWY – wówczas zostanie naliczony rabat 15%. Kody są ważne do 23 grudnia 2014r.
Przed świętami trudno o prawdziwe promocje…
(z reguły na wyprzedaże można liczyć dopiero po świętach), dlatego tym bardziej polecam zapoznanie się z ofertą tego sklepu i skorzystanie z rabatu. A oferta jest bardzo duża. Poza kosmetykami Dzidziuś, które pewnie wszyscy rodzice znają, w sklepie znajdziecie także wszystkie produkty marki Biały Jeleń – także w zestawach prezentowych.
Prezenty wybrane!
Skusiłam się na skomponowanie zestawu kosmetyków Dzidziuś (wybrałam: Emulsję HydroOli, Dzidziuś Szampon&Żel, Krem ochronny na każdą pogodę i mleczko nawilżające do ciała dla niemowląt) – wyślę go bezpośrednio do przyjaciółki, która ma małego synka i cały pokój pełen zabawek, więc kolejnych nie potrzebuje. Do tego dołożę zestaw kosmetyków do pielęgnacji twarzy Biały Jeleń – dla przyjaciółki. Jej męża też bardzo lubię, więc co mi tam – dorzucę jeszcze Zestaw Premium For Men Biały Jeleń.
I w ten prosty sposób, w 10 minut zamówiłam prezenty dla trzech osób, które w dodatku dotrą bezpośrednio do nich. I coś mi się wydaję, że jeszcze kilku osobom sprawię prezenty z tego samago źródła…
PS. Pamiętajcie o rabacie!
Tekst powstał w ramach współpracy z marką Dzidziuś.
Zdjęcia i grafika: Sebastian Sadowski
Zdjęcia i aranżacja świąteczna: Przemek Błaszak